Atak na bloki

Atak na bloki

Big335

Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, stało osiedle. A w nim klienci. Starzy, młodzi, samotni i ci z rodzinami. Uśmiechnięci, smutni. Pracujący i bezrobotni. Właściciele psów, kotów. Jeżdżący nowiutkimi autami, rowerami lub zdezelowanym tramwajem. Różni jak my, na osiedlu jakich wiele.
Wtem, z dalekich krain przybyły chciwe, głodne wilki i pukając do drzwi bezbronnych mieszkańców, dobrały się do ich portfeli . . . na 24 miesiące. Wilki biegały od drzwi do drzwi, wykrwawiając osiedle z pieniędzy.
„Gdzie nasz bohater?” – pytano na ulicach. „Kto nas obroni przed wilkami? – lamentowano w domach. „Gdzie nasz bohaterski Operator?” – pisano na murach . . .

Jak mawiał klasyk „To nie je bajka”. Scenariusz, w którym mały oddział Komando-handlowców konkurencji (w 90% przypadków to gigant telekomunikacyjny) wchodzi na Wasz zasięg i w tydzień zabiera Wam 200 Klientów to wręcz klasyka gatunku. Wielu z Was odczuło to na własnych skórach. A kto z Was próbował skopiować to działanie?

JAK TO DZIAŁA?
1. Przygotowania.
Wasz konkurent dokładnie bada Waszą ofertę i sprawdza możliwości techniczne w danym obszarze Waszej infrastruktury. Na cel obiera mały obszar, jedno osiedle, kilkadziesiąt domków. Nigdy nie atakuje w obrębie całej infrastruktury. Zbadanie Twojej oferty pozwala mu na przygotowanie konkurencyjnych pakietów i niezbędnego minimum materiałów reklamowych – ulotki DL, rozkładane broszury tryptyk A4 i komplet informacji na stronie www oraz w mediach społecznościowych.
2. Nawożenie.
Na 2-3 dni przed działaniami w terenie Wasz konkurent wysyła umyślnego, który zostawia ulotki w skrzynkach. W tym samym czasie uruchamia ofertę promocyjną w mediach społecznościowych, skierowaną na mikroskopijny zasięg 1km w rejonie docelowego ataku.
3. Zasiew.
Teraz przyszedł czas na spuszczenie wilków. Wyposażeni w wizytówki, koszule i broszury, Komando-handlowcy przystępują do szturmowania mieszkańców w wybranej wcześniej strefie. Kilka dni temu kolorowe ulotki niejako zapowiedziały ich przyjście i dały mieszkańcom pierwszy sygnał – „nadchodzi nowe, szybsze, tańsze”. Ich oferta jest lepsza od Twojej. Są odpowiednio wyszkoleni, ale przede wszystkim posiadają praktyczne doświadczenie. To nie jest ich pierwsze rodeo. jeden Komando-Handlowiec podpisuje minimum 6 umów dziennie. Przemnóż to przez 5 osób i jeszcze raz przez 5 dni. Właśnie straciłeś 10% Klientów. To jeszcze nie koniec. Skuteczna strategia wymaga czegoś więcej.
4. Doglądanie.
Każdy nowo pozyskany Klient otrzymał od Komando-Handlowca wizytówkę z bezpośrednim numerem do niego oraz kontakt do BOK konkurenta. W razie pytań, wątpliwości, Twojej interwencji czy zwyczajnie impulsowej zmiany decyzji, Klient ma pod ręką profesjonalne wsparcie wyszkolonego BOK i wiarygodny, widoczny marketing konkurenta. Zaufanie zostało zbudowane i teraz wystarczy tylko czekać.
5. Żniwa.
200 umów zostało podpisanych. Kilku Klientów zmieniło zdanie, ale olbrzymia większość pozostała przez dłuższą chwilę w ramionach Twojego konkurenta. Na tyle długo, że podpisane dokumenty nabrały mocy. Komando-handlowcy wrócili do swoich codziennych obowiązków,ale możesz być pewien, że za jakiś czas wrócą. Skoro udało się raz, uda się i drugi.

Jak zaznaczyłem na początku – to nie bajka. Ponad dekadę temu, w czasach telekomunikacyjnego eldorado, zarządzałem 25 osobowym call center i, w ramach wprawki, uczestniczyłem w okazjonalnych wypadach terenowych. Wielu z Was czy Waszych współpracowników też w przeszłości „biegało po blokach”. Dlaczego zaprzestaliśmy tej praktyki? A jeśli nawet czasem zdobędziemy się na odrobinę inicjatywy, to dlaczego nasze działania są chaotyczne i mało skuteczne?

Mam świadomość podstawowej przeszkody, czyli braku wykwalifikowanych pracowników. Idąc krok dalej, na obecnym rynku brak jakichkolwiek pracowników. To z kolei nie pozwala na planowanie aktywnej sprzedaży w systemie door2door. Jeśli jednak posiadacie kilkuosobowy zespół, powinniście przynajmniej raz na kwartał uruchamiać takie akcje. Jeśli zajdzie taka potrzebach, angażować również swój czas i umiejętności. Jeśli działacie w zintegrowanym gronie lokalnych Operatorów, łączcie działania swoich BOK i handlowców. Jeśli działacie solo, zadbajcie chociaż o . . .

AKTYWNA OBRONA
Jeśli nie masz możliwości na prowadzenie akcji sprzedażowych (nie wierzę, ale trzymajmy się tej wersji) to zadbaj chociaż o aktywną obronę swoich Klientów. Jeśli tylko zobaczysz ulotki konkurencji w swoim zasięgu, zrób co następuje:
1. Wygeneruj listę Klientów w tej lokalizacji i z niej wyłoń tych, którym wkrótce kończy się umowa.
2. Zleć wszystkim pracownikom biurowym kontakt telefoniczny z wszystkimi wskazanymi Klientami. W tym momencie tylko awaria sieci może mieć większy priorytet.
3. Sprawdź nastroje i poziom zadowolenie Klientów z listy. Jeśli trzeba, przedłużaj umowy z lekkim wyprzedzeniem. Oferuj rabaty dla stałych Klientów i promocje, dodatki, usługi, które zrównoważą te prezentowane na ulotkach konkurencji.

Więcej opowiem Wam przy naszym stoisku w Hotelu Stok, podczas MiŚOT Meeting 2019-05-13/15 Wisła. Do zobaczenia i powodzenia w pisaniu własnej bajki ze szczęśliwym zakończeniem.

 

Czytaj także
MEXICAN StandOFF
CZY ULOTKI DZIAŁAJĄ?

Discover more from Cyfrowy tygodnik dla operatorów

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading