Każdy z nas ma jakiś cel. Nadrzędną myślą, która determinuje nasze zachowanie i kieruje naszymi decyzjami. Firmy i przedsiębiorstwa również podążają w mniej lub bardziej określonych kierunkach, sterowane strategią, ukształtowaniem rynku, ale także misją. Każde, szanujące się przedsięwzięcie biznesowe określiło swoją misję. Pozwala ona na osadzenie marki w sferze etyki i uczciwości biznesowej i buduje zaufanie Klientów. Misja pokazuje, że nasze działania nie są kierowane wyłącznie chęcią zysku, ale przede wszystkim z chęci zaspokojenia potrzeb Klientów. Co okazuje się być szczególnie istotne w skali małych, lokalnych rynków.
Wydźwięk i charakter celów przyświecających działaniom firm może być różny. I tak, dla przykładu, misją VOLVO jest „…tworzenie dobrobytu dzięki rozwiązaniom transportowym oraz wizja bycia dostawcą najbardziej poszukiwanych i skutecznych rozwiązań transportowych na świecie.”
A znana wszystkim sieć mikro-spożywek ŻABKA „…to przede wszystkim ludzie. Nasz sukces rynkowy nie byłby możliwy bez pracy i zaangażowania świetnych specjalistów i wysokiej klasy ekspertów, którzy tworzą zespół Żabki i prowadzą nasze sklepy. Abyśmy mogli wspólnie rozwijać sieć, musimy wszyscy kierować się tymi samymi zasadami i dążyć do tego samego celu.”
Jak widać, misja firmy to nie tylko narzędzie marketingowe. To pomoc w uzyskaniu odpowiedzi na najtrudniejsze wyzwania biznesowe i drogowskaz, który ułatwia podejmowanie trudnych decyzji. Dla przykładu, jeśli przykładową misją Operatora jest „dostarczanie lokalnej społeczności najwyższej jakości usług, w dbałości o ich rozwój osobisty, rozrywkę i multimedialny kontakt z całym światem„, to czy powinienem podjąć decyzję o zakupie przestarzałej technologi szarym kanałem? Czy mając w misji jasno określoną lokalność „…dla mieszkańców Katowic i całej aglomeracji śląskiej…” będę bardziej czy mniej rozpoznawalny i kojarzony z regionem? Czy bycie przedsiębiorcą małej czy średniej skali nie mogę sobie pozwolić na posiadanie własnej misji? Odpowiadam zgodnie z kolejnością – nie, bardziej, a czemu nie.
Zachęcam Was do przyjrzenia się po raz setny swoim lokalnym rynkom, wartościom i symbolom. Do zweryfikowania swoich działań, określenia standardów jakości i uwzględnienia tego wszystkiego we własnej, unikatowej misji, która pozwoli Klientom lepiej identyfikować się z Waszą marką.
Czytaj także:
LOKALNA WARTOŚĆ MARKI